Byle do wiosny! #2 KONIEC

Byle do wiosny! #2 KONIEC

Udało się! Moje dwa mini- hafciki w końcu są gotowe i oprawione. Wszystko wyszło tak, jak sobie wymarzyłam. Teraz pozostaje tylko czekać do przyszłego roku, kiedy to obrazki zaczną zdobić ściany!

Przy oprawie maluchów korzystałam z super kursiku, który znalazłam już kilka lat temu na blogu  ->; W Pieguchowie. Serdecznie go polecam, jest łatwy, szybki i przyjemny, zadziałał równie dobrze na haftach autorki, jak i moich.

Bez przydługawych wstępów przedstawiam Wam, moje haftowane maleństwa: 
Moje drogie, dla tych zdjęć polowałam na słońce dwa dni, mam nadzieję, że było warto!


Etap przygotowawczy:


Pozostawiam Was w kwiecistym, ocieplonym słońcem na fotkach klimacie! Życzę również jak najwięcej owocnych w robótki i jabłkowe tarty (jak z poprzedniego postu) jesiennych wieczorów!



Zapachniało jesienią

Zapachniało jesienią

Dziś chciałabym pochwalić się moimi jesiennymi tartami. Przy ograniczonym czasie i ogromnych chęciach, wyszukałam w internecie przepis pod linkiem "Najprostsza tarta z jabłkami" klik ->  http://only-my-simple-kitchen.blogspot.com/2013/10/najprostsza-tarta-z-jabkami.html

Faktycznie, przepis okazał się prosty i przyjemny, serdecznie go polecam! Co prawda w mojej nadinterpretacji nie był już taki szybki, ponieważ postanowiłam dla lepszego efektu, użyć mini foremek, jednak czego nie robi się z miłości! (Tarty robiłam na dzień chłopaka)
Cała zabawa, z układaniem jabłek, na prawdę mi się spodobała, to na pewno nie były ostatnie tarty tej jesieni!
Mam nadzieję, że wyglądają tak apetycznie jak smakowały! 

Na koniec chciałabym jeszcze pokazać Wam, jakie cudo stworzył dla mnie Paweł!
Przed Wami, osobista, drewniana paleta na mulinki:
Dziękuję Wam bardzo za wszystkie komentarze, to taka niespodzianka, wejść na bloga i zobaczyć ich aż tyle!

Pozdrawiam i życzę pięknej jesieni, bo u nas wichura jakich mało!
Copyright © 2014 Rękofaktura , Blogger