Zimowe nowości #1
Witajcie kochane!
Dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi najnowszymi zimowymi projektami. Biorąc pod uwagę, że w tym roku jest ich na prawdę wiele, a prawie każdy zahacza o inną technikę, postanowiłam podzielić je na dwie tury. Przez weekend chciałabym załapać trochę słońca, żeby sfotografować resztę i w przyszłym tygodniu pokazać Wam rezultaty.
Projekt nr #1 to moja perełka.
Pierwsza w życiu poszewka na poduszkę, nie byle jaka, bo z zakładką! Podjęłam to wyzwanie z lekkim strachem, jak się okazało potem, całkowicie nie potrzebnym, bo szyło się fantastycznie.
Jak widać, zdjęcia robiłam o różnych porach i światłach, żeby jak najlepiej oddać, ten na prawdę piękny wzór. Materiał z którego szyłam to syntetyczny, nadrukowany len, czyli mieszanka bawełny i poliestru. Sprawdza się genialnie przy dekoracjach domu.
Gdzie można go dostać? W na prawdę zaczarowanym miejscu dla wszystkich miłośniczek szycia i nie tylko! (http://craftoholicshop.com/)
Zapraszam Was serdecznie, nie tylko ze względu na wspaniały asortyment, ale również na fakt iż jest to moje nowe miejsce pracy! :D
Żeby Was nie zmyliło zdjęcie, na drutach mam na prawdę 60 oczek. Szalik będzie szeroki i kolorowy, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jeżeli chodzi o włóczkę, kupiłam ją w naszej Gdańskiej hurtowni (http://www.landpas.pl/), w na prawdę w okazyjnej cenie. Polecam Wam serdecznie to miejsce!
Na sam koniec przyszedł moment na kolejny mini hafcik!
Oto projekt nr 3#: CIASTEK!
Na zdjęciu, jeszcze nie otwarty, mini zestawik z serii "Christmas Characters", który zakupiłam w pasmanterii w Gdańsku. On również leży teraz obok komputera i jest już prawie skończony.
Jak widać, tej zimy nie próżnuję, a to dopiero początek!
Teraz przyszedł czas na rundkę, bo waszych blogach, już nie mogę się doczekać.
Bardzo dziękuję Wam za wszystkie komentarze pod ostatnim postem i pozdrawiam cieplutko!
Dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi najnowszymi zimowymi projektami. Biorąc pod uwagę, że w tym roku jest ich na prawdę wiele, a prawie każdy zahacza o inną technikę, postanowiłam podzielić je na dwie tury. Przez weekend chciałabym załapać trochę słońca, żeby sfotografować resztę i w przyszłym tygodniu pokazać Wam rezultaty.
Projekt nr #1 to moja perełka.
Pierwsza w życiu poszewka na poduszkę, nie byle jaka, bo z zakładką! Podjęłam to wyzwanie z lekkim strachem, jak się okazało potem, całkowicie nie potrzebnym, bo szyło się fantastycznie.
Gdzie można go dostać? W na prawdę zaczarowanym miejscu dla wszystkich miłośniczek szycia i nie tylko! (http://craftoholicshop.com/)
Zapraszam Was serdecznie, nie tylko ze względu na wspaniały asortyment, ale również na fakt iż jest to moje nowe miejsce pracy! :D
Projekt nr #2 to na zdjęciu jeszcze nie rozpoczęty, teraz już powoli nabierający kształtu, szalik! Podobnie jak w zeszłym roku i tej zimy, wyciągnęłam z szafy druty. Tym razem szalik powędruję na moją szyje.
Żeby Was nie zmyliło zdjęcie, na drutach mam na prawdę 60 oczek. Szalik będzie szeroki i kolorowy, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jeżeli chodzi o włóczkę, kupiłam ją w naszej Gdańskiej hurtowni (http://www.landpas.pl/), w na prawdę w okazyjnej cenie. Polecam Wam serdecznie to miejsce!
Na sam koniec przyszedł moment na kolejny mini hafcik!
Oto projekt nr 3#: CIASTEK!
Na zdjęciu, jeszcze nie otwarty, mini zestawik z serii "Christmas Characters", który zakupiłam w pasmanterii w Gdańsku. On również leży teraz obok komputera i jest już prawie skończony.
Jak widać, tej zimy nie próżnuję, a to dopiero początek!
Teraz przyszedł czas na rundkę, bo waszych blogach, już nie mogę się doczekać.
Bardzo dziękuję Wam za wszystkie komentarze pod ostatnim postem i pozdrawiam cieplutko!
Jestem pod wrażeniem poszewki :) Śliczna! Gratuluję nowego miejsca pracy. W Craftoholic kupuję, tyle że online :)
OdpowiedzUsuńŚliczna poszewka :) Gratuluję nowej pracy i z niecierpliwością czekam aż pokażesz gotowy szalik :)
OdpowiedzUsuńJa to aż boję się wchodzić na stronki sklepów z tkaninami. Można przepaść bez wieści na dłuuuuugie godziny. Ale poducha wyszła świetna!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna poszewka, idealna na ten okołoświąteczny czas :)
OdpowiedzUsuńDziś już jednej koleżance gratulowałam nowej pracy w pasmanterii, a teraz i Ty się tym chwalisz - super! Niech Ci się trafiają sami przyjaźni klienci :)
Piękna poszewka wyszła :) Szkoda, że dopiero teraz trafiłam na ten link do sklepu, bo już kupiłam materiał na panel do kuchni, a widziałam, że piękne wzory na lnie macie, ehh... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpiękna poszewka! gratuluje wspaniałej pracy :)
OdpowiedzUsuńWspaniałych świąt!
OdpowiedzUsuńRękodzielnik w takim miejscu to niebezpieczna sprawa :D
OdpowiedzUsuńPodziwiam poduszkę - super grafika!
A ciastka jestem baaardzo ciekawa :)
Spokojnego oczekiwania na Nowy Rok!
Poduszka świetna! ja nie miałam nawet czasu na takie dekoracje...
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda.
OdpowiedzUsuń