Koniec metryczki!
Dziś rano wróciłam do domciu. :) Metryczkę skończyłam. Robiłam ją do końca dnia, aż mnie ręka bolała, wszystko na szybko. Na koniec pranie krochmalenie i prasowanie. Najważniejsze, że się udało a obdarowanym niezmiernie podobało! Wszyscy się ucieszyli nie mogli uwierzyć, że to wszystko ja zrobiłam :D Ale przestaje ględzić i pokazuje skończona metryczkę:
Jestem zadowolona z końcowego efektu. Narobiłam się przy niej strasznie. Gdy teraz przez tydzień sobie odpoczęłam, czytałam książki i nie haftowałam naszło mnie już na coś nowego :D
***
AgnieszkaMD
Wzorek mam na papierze więc muszę go zeskanować postaram się znaleźć kogoś ze znajomych kto ma skaner i jak najszybciej to zrobić :)
Jestem zadowolona z końcowego efektu. Narobiłam się przy niej strasznie. Gdy teraz przez tydzień sobie odpoczęłam, czytałam książki i nie haftowałam naszło mnie już na coś nowego :D
***
AgnieszkaMD
Wzorek mam na papierze więc muszę go zeskanować postaram się znaleźć kogoś ze znajomych kto ma skaner i jak najszybciej to zrobić :)
Ślicznie wyszła ta metryczka.
OdpowiedzUsuńO Kochana!!!! Nawet nie wiesz jak się cieszę, że mogę dodać komentarz!!! Metryczka wyszła po prostu cudnie!!! Pozdrowienia i buziaki :*
OdpowiedzUsuńPrzeurocza ta metryczka, ja też muszę wyszywać metryczkę ale łączę dwa wzorki i zobaczę co z tego wyjdzie.No i zapraszam na mojego bloga http://jeniulkowo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOlciu metryczka jest prześliczna i faktycznie względem innych jest pracochłonna ale mi się tak spodobała, że cierpliwie poczekam na wzorek :)
OdpowiedzUsuńMetryczka po prostu cudowna :) bardzo chcialabym wyszyc cos takiego dla swojego synka. Jesli bedzie nie trudno, moze moglabys przyslac wzorek na papierze :)
OdpowiedzUsuńZa wczasow dzieki :)
Jevgenija z Litwy
Moj email skilandziukai@gmail.com